czwartek, 22 grudnia 2016

Po wyjściu...

Po wyjściu na spacer z psem, w niedzielę około południa, kiedy to 2 października termometr wskazuje 20 stopni, dzieci radośnie pomykają na rowerkach i hulajnogach, mężczyźni wracają z Żabki z sześciopakami szczęścia, samochodów na osiedlu jak na lekarstwo, zaś liście ścielą się barwnym dywanem pod stopami, kasztany połyskującym brązem zachęcają do zbierania, a na niebie puchate chmury układają w kojący kształt mlecznej pianki, mam tylko jedną refleksję - świat jebie rosołem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz